„Edukacja środowiskowa – pierwsza w planie,
na cóż bowiem zda się liczenie, czytanie,
gdy życia na Ziemi nie stanie”.
I. Oksińska




Dnia 4 grudnia 2018r. uczniowie rozszerzający i fascynujący się chemią oraz biologią mieli szansę uczestniczyć w niezwykłym wyjeździe edukacyjnym do Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. Składał się on z dwóch części: wizyty w Muzeum Anatomii oraz udziale w wykładzie na temat kriogeniki (nauce zajmującej się badaniem substancji w ekstremalnie niskich temperaturach) i pokazach eksperymentów z tym tematem związanych.

Muzeum Anatomii mieści się w budynku Collegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego. Powstało oficjalnie w 1871 roku kiedy do użytku został oddany budynek Katedry Anatomii Opisowej. Ogromną rolę w jego powstaniu miał wybitny polski profesor, lekarz anatom - Ludwik Teichmann, który w jednej ze swoich prac skomentował to przedsięwzięcie: "Muzea anatomiczne nie są po to tylko sporządzane, ażeby ciekawa publiczność je oglądała. Zadaniem muzeów jest, ażeby studenci medycyny lub doktorzy możebnie dokładne wiadomości o budowie ciała ludzkiego otrzymywali. Anatomia z książek na pamięć nauczana niewiele jest warta". Do dzisiaj oglądać można wiele preparatów własnoręcznie wykonanych przez tego niezwykłego człowieka. Obecnie do zbiorów muzeum należy ich aż 2077 i jest to jedna z największych tego typu placówek w Europie. Zobaczyć tu można między innymi, ale nie tylko naturalne szkielety oraz odpowiednio spreparowane organy i układy narządów.

Druga część naszej wycieczki odbywała się w Wydziale Chemii Uniwersytetu Jagiellońskiego. Mieliśmy okazję wysłuchać wykładu na temat historii, zagadnień i tematów związanych z kriogeniką. Po wykładzie odbył się pokaz z wykorzystaniem cieczy kriogenicznych takich jak ciekły azot czy też ciekłe powietrze. Zobaczyliśmy na własne oczy widowiskowe eksperymenty ukazujące zachowanie tych nietypowych substancji. Mogliśmy również ujrzeć jak właściwości materiałów zmienia ekstremalne ich schłodzenie. Zdziwieniu nie było końca kiedy wśród mgły profesor wykonujący doświadczenia łamał gumę, ciął metal czy też przybijał gwoździe zamarzniętym „na kość” bananem.

Wyjazd ten nie tylko zapewnił nam wiele radości, ale także poszerzył nasz zakres wiedzy z obu tych zagadnień. Dla wielu z nas zetknięcie się z ludzkim ciałem ukazanym tak klarownie było pierwszym tego typu doświadczeniem. Nie tylko uchyliło ono nam nieco rąbka tajemnicy jak ono funkcjonuje, ale pomogło również przełamać tabu i chociaż trochę opanować strach związany z obcowaniem ze śmiercią. Pokazy chemiczne również zapamiętamy na długi czas, głównie dzięki ich widowiskowości oraz przystępnej formie w jakiej zostały zaprezentowane.

Dziękujemy wszystkim, którzy wzięli udział oraz przyczynili się do organizacji paniom J.Sobieraj i P.Kilar tego jakże wartościowego wyjazdu, a wszystkich tych którzy nie dali rady w nim uczestniczyć, gorąco zachęcamy do uczestnictwa w najbliższej tego typu eskapadzie w przyszłości!


Opracowanie Uczeń II LO C M.K.